Jeszcze prawie dwa miesiące do zawodów, a na listach startowych Rajdu Miejskiego w Gliwicach (listach, czyli Rajdu oraz Trasy Rodzinnej) mamy dobrze ponad setkę zawodników! Nieźle to wygląda, ciekawe, czy limity nie postawią kresu temu rozpasaniu... Ale, ale. Kilka istotnych komunikatów i przypomnień.
XII Strzeliński Rogaining przeszedł juz do historii ... Dla PTTK Strzelin były to historyczne, pierwsze w pełni dzienne zawody w tej dyscyplinie. Dzięki temu mogły wystartować rodziny z małymi dziećmi.
Na XII Strzeliński Rogaining zgłosiło się 120 uczestników w wieku od 5 do 70 lat. Razem wystartowały 34 drużyny na dziennym, pieszym rajdzie na orientację.. Pogoda była w kratkę - na początku deszcz, a później nawet pokazywało się słonko z podwójną tęczą.
Jedna literka - a taka różnica... Dziś kącik imprez polecanych i proponowanych; jeśli ktoś będzie bawił w drugi weekend kwietnia w Beskidach, to może przy okazji strzelić sobie wino. To jest - przepraszam - WInO, czyli zawody na orientację w Wiśle. Parametry tras raczej rekreacyjne - bo też i celem jest tu przede wszystki popularyzacja biegania z mapą.
Sezon ruszył. Jeszcze trochę padało (nawet śniegiem), jeszcze zimno i błotno - ale rady, takie bez nart, odpaliły. Kto pierwszy, ten lepszy - zatem Kuba Wolski, nie czekając nawet na kalendarzową wiosnę, przeprowadził Krajnę AR - czyli niekiepski wielce wyścig dwójek na pograniczu Wielkopolski i Pomorza. Tym razem nie było za łatwo, bo warunki i trasa troszkę odsiały towarzystwo.
Kiedyś, na nadmorskich kiermaszach czy innych targowiskach, furorę robiły koszulki, na których jakiś grubas targał własne brzucho w taczce, zaś dumny napis głosił: "Piwo ukształtowało to wspaniałe ciało". Swoją drogą - przesłanie wiecznie żywe... No, ale mniejsza z tym.
...można sobie pooglądać kompilację zdjęć z dotychczasowych rund WBG. Jest trochę na śniegu, trochę na piachu; na ciepło i na zimno. Co ciekawe - na większości fotografii modele szczerzą się, jak gdyby faktycznie przyjeżdżali na te biegi dla przyjemności - a nie, żeby się skatować. No, ale niech tam. Do podziwiania bisko 500 zdjęć, wykonanych przez Piotra.
Mamy dzisiaj 16 marca - a jutro (w piątek) jest 17 marca. I co z tego? Niewiele, w sumie. Może poza tym, że jest to pierwszy termin opłat za Wiosenne 360. Czyli - jeśli ktoś chce przyoszczędzić co nieco, to powinien wykonać dwie czynności; po pierwsze - zgłosić się na zawody. Po drugie zaś - czym prędzej uiścić wpisowe. Zakładam bowiem, że warunek kluczowy - czyli chęć wystartowania w Wiosennych, został już dawno spełniony?
Odrobienie strat przez Barcelonę w dwumeczu z PSG - robi wrażenie. Robert Kubica jeżdżący w rajdach po wypadku - nieźle. Hermann Maier ze złotym medalem olimpijskim wkrótce po 30-metrowym locie, zakończonym lądowaniem na bańce - też niezgorszy. Ale, nie czarujmy się; powrót iście królewski jest w tej galaktyce tylko jeden - bo i jeden jest WszechPucharMiędzygalaktyczny!
.... and see, how nicely there is! Well - it's quite difficult to manage some time to wonder (or not; it's not a question of time, the possibility of perceptual use to fail, rather) - but you should know, where are you going to, anyway. So - it is one of the most picturesque regions in Poland! It is green, hilly, solitarily (much of so, sometimes) - but for how quiet ... Perfect conditions for pushing hard and seriously.